Palenie, dym nikotynowy ma wpływ na kondycję zębów mlecznych?

Badania odpowiadają jednoznacznie.

Tak wiele już powiedziano o prewencji jamy ustnej i tak bardzo zwraca się uwagę na olbrzymi wpływ zdrowia jamy ustnej na cały organizm. Bardzo często poruszam także istotny aspekt dbałości o wały dziąsłowe i pierwsze zęby dzieci bowiem ich stan może mieć także wpływ na zawiązki zębów stałych. Jednym ze sposobów prewencji jest również ograniczenie palenia biernego przez najmłodszych w towarzystwie osób nikotynizujących się.

Według CBOS-u i WHO Polska nadal zmaga się z wysokim poziomem nikotynizmu, gdyż regularnie pali tytoń nawet blisko 8 mln osób. W roku 2023 każdego dnia 28,8% dorosłych Polaków paliło regularnie a to gorszy wynik niż średnia światowa, bo ta wynosiła 22% – podają eksperci Komitetu Zdrowia Publicznego PAN. Ale to decyzje dorosłych ludzi. Co z tymi, którzy „głosu nie mają” w tym aspekcie, czyli dziećmi?

Narażenie na wdychanie dymu tytoniowego już wiemy, że ma związek ze zwiększoną liczbą przypadków próchnicy, gdyż owe ustalili naukowcy podczas badania dzieci i niemowląt. Wyniki rzeczonego badania przedstawiono w “British Medical Journal”.

Do badania przystąpiło w mieście Kobe aż 67 tysięcy dzieci urodzonych się w latach 2004-2010. To już spora gruba badawcza. Dzieci przeszły najpierw rutynową kontrolę stomatologiczną i przyjęto, że za przypadki próchnicy podlegając pod badanie uznaje się przynajmniej jeden mleczny ząb już zajęty zmianą próchnicową, także zęby uprzednio leczone w wyniku próchnicy oraz te utracone przez strawione bakteriami próchnicy.

Poza badaniami przeprowadzano także szczegółowe ankiety, gdzie pytano rodziców czy opiekunów o to, czy w obecności tych dzieci są /były osoby palące lub też czy w bezpośrednim otoczeniu dziecka możliwe jest/było występowanie regularnie dymu papierosowego. Okazało się, że aż ponad połowa, bo 55,3% badanych dzieci obcuje w domach, gdzie obecny jest dym papierosowy. Niecałe 9% stanowiły dzieci narażone na dym papierosowy a za przykład podaje się, kiedy w otoczeniu dziecka paliła np. opiekunka. Wśród badanych 12 tysięcy miało próchnicę!

Badania wykazały jasno, że ryzyko powstawania próchnicy u dzieci, w których oboje rodziców pali, jest ponad dwukrotnie większe. Kiedy w domu palaczem był jeden rodzic ryzyko to wzrastało 1,5-krotnie.

Warto zwrócić jednak uwagę na fakt, że cały czas mówi się o ryzyku a nie o tym, że dym papierosowy jest jednoznacznym powodem powstawania próchnicy. To nie umniejsza temu ryzyku, bo owe jest uważam i tak bardzo wysokie.

Palenie bierne może wpływać zarówno na zdrowie zębów jak i na mikroflorę obecną w naszych organizmach. Narażenie na kontakt z dymem papierosowym może być szkodliwe dla delikatnej śluzówki jamy ustnej i gruczołów ślinowych dzieci. Może mieć wpływ na działanie układu odpornościowego, jak też na stężenie witaminy C w organizmie – sugerują naukowcy.

Sylwia Drobik
Manager Kampanii Polska mówi #aaa z ramienia Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego

Poleć artykuł:
Pin Share
« »